Dziękujemy Wam za ten trudny sezon!

Nie będzie skupiać się na tym, czego w tym sezonie zabrakło i czego nie było. Przywołujmy wspomnienia jedynie tych fajnych rzeczy, które się udały. A było ich przecież całkiem sporo! Na samym początku jednak, chcieliśmy złożyć najserdeczniejsze podziękowania na Wasze ręce. 

Dziękujemy Wam gorąco i niezwykle serdecznie, że w tych trudniejszych czasach pokazaliście taką siłę charakteru, konsekwencję, odpowiedzialność oraz daleko idącą wyrozumiałość. Dziękujemy, że docenialiście Zieleniec w każdym wymiarze, każdej atrakcji i każdego dnia, kiedy możliwa była jazda na nartach. Nie narzekaliście, gdy kolejne ograniczenia spadały na nasz ośrodek – cierpliwie czekaliście na to, aż #szusowanko znów będzie możliwe lub stosowaliście się do ograniczeń. Bez Was i Waszego podejścia to wszystko by się nie udało.

Dziękujemy Wam za cały sezon i każdy dzień z osobna!

Jak minęły nam te w większości piękne dni? Rozpoczęliśmy kręcenie 4 grudnia. Od razu licznie zameldowaliście się w Zieleńcu – nic dziwnego, miesiące wyczekiwania i potężna tęsknota zrobiły swoje. Zima od samego początku trzymała się u nas świetnie – było mroźno, śnieżnie, nic tylko jeździć, jeździć i jeździć. W kolejnych tygodniach aura dalej się rozpędzała – okolicę pokrył piękny, biały puch, który tak naprawdę trzyma się tu jeszcze do dziś i pewnie będzie się trzymać przynajmniej do połowy kwietnia.

Mimo że nie mogliście korzystać z bazy noclegowej, okres świąteczny również należał do udanych – wielu z Was postanowiło spędzić właśnie na stokach wigilię czy same święta. Znów dopisały warunki, a w Zieleńcu zrobiło się niezwykle klimatycznie.

Co było po 27 grudnia wiemy wszyscy i pozwolimy sobie ten czas przemilczeć. Jedyne o czym warto wspomnieć, to że w tym czasie nasze koleje czynne były dla ruchu turystycznego, podobnie jak nasza baza gastronomiczna, która serwowała dania w opcji na wynos. Chętnych do spacerów i sanek nie brakowało.

Styczeń upłynął nam pod znakiem walki o przywrócenie funkcjonowania stoków. Prowadziliśmy szereg rozmów, konsultacji na szczeblu lokalnym oraz ogólnokrajowym, braliśmy udział w spotkaniach z przedstawicielami rządu. Wszystko to doprowadziło do momentu, w którym udało się ostatecznie wywalczyć ponowne otwarcie stoków.

Najważniejszą datą był jednak 12 lutego, kiedy to otrzymaliśmy zielone światło na otwarcie nie tylko stoków, ale również hoteli, co pozwoliło na odrobienie przynajmniej części poniesionych przez nas strat. Przez ten czas powiało u nas wreszcie nieco normalnością w pełniejszym wymiarze, co staraliśmy się wszyscy bardzo docenić. 13 marca udało się również rozegrać zaległy finał zawodów o Dziecięcy Puchar Orlicy z sezonu 2019/2020.

W tym sezonie oddaliśmy także do Waszej dyspozycji dwie koleje – jedną zupełnie nową D3 w ośrodku Diament, udało nam się także przywrócić do życia kluczowy łącznik N5, który znacząco ułatwia przemieszczanie się w stronę Masarykovej Chaty i kolei linowej Nartoramy.

Sezon oficjalnie musieliśmy zakończyć 20 marca. Pozostaje żałować, że nie udało się utrzymać przynajmniej otwartych stoków, ponieważ wszystko wskazuje na to, że mogliśmy jeździć w Zieleńcu nawet do początku kwietnia. Ale nie ma co narzekać – trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość. Przyszły sezon narciarski na pewno będzie już lepszy, a i pozostałe pory roku są w Zieleńcu piękne i atrakcji, z których można będzie korzystać, nie brakuje.

Dziękujemy Wam raz jeszcze, że jesteście z nami. Zachęcamy Was do śledzenia tego, co się u nas dzieje i odwiedzania naszych stron, do czego będziemy Was zachęcać przez cały czas.

Tymczasem dbajcie o siebie i swoich bliskich!

Do zobaczenia!