Niech każdy jeździ jak chce. I kiedy chce
Obsah

Ktoś wie, ile trwa narciarski sezon w Zieleńcu? Tak, tak, zgadza się - nawet 150 dni w roku. Tyle dni, które możemy spędzić na stoku, daje wszystkim potężny komfort - sami możemy zdecydować nie tylko o tym, jak chcemy jeździć. Od nas zależy również to, kiedy chcemy to robić.Pomnóżmy te 150 dni przez 12 godzin, bo właśnie tak długo przeważnie czynny jest zimą nasz ośrodek. Daje to w sumie 1800 godzin w ciągu całego narciarskiego sezonu - wystarczy spokojnie, aby zadowolić wszystkich, którzy do Zieleńca się wybierają nawet z najodleglejszych zakątków naszego pięknego kraju.#Szusowanko najlepiej smakuje Wam o poranku, kiedy na stokach mniej jest jeszcze ludzi, a śnieg nieco bardziej zmrożony? A może to, na co czekacie przez pozostałe miesiące w roku, to nocne jazdy? Widzieliśmy już w naszej stacji wiele kombinacji. Są i tacy, którzy jak wpinają sprzęt o 8:58, to ściągają go o 20:05, czyli na stoku spędzają praktycznie 12 godzin bez przerwy. Można i tak.

To od Was zależy, ile godzin jesteście w stanie na nartach czy snowboardzie wytrzymać. #Szusowanko bez przerwy umożliwia też jeden karnet na wszystkie koleje i wyciągi, którego odpowiedni rodzaj możecie kupić w znajdujących się przy stokach kasach.Jedno jest pewne - każda godzina jest warta tego, aby spędzić ją na którymś z naszych stoków. Każdy znajdzie też wśród nich z pewnością coś dla siebie - 23 kilometry zróżnicowany tras zadowolą nawet najbardziej wymagających.No dobrze, godzina i czas trwania #szusowanka to jedno. Jednak 150 narciarskiego sezonu otwiera całą masę możliwości, spośród których możecie wybierać to, co kochacie najbardziej. Chcecie być pierwsi na stoku i otworzyć narciarski sezon? Proszę bardzo - Zieleniec jest jednym z najwcześniej rozpoczynających jazdę ośrodkiem w Polsce - przypada to zwykle na przełom listopada i grudnia.Załóżmy jednak, że dla wielu z Was dobra jazda kojarzy się ze śnieżną i mroźną zimą oraz doskonałymi warunkami na wszystkich stokach - w tym przypadku zapraszamy do stacji w grudniu, styczniu i lutym, kiedy to mroźne są całe tygodnie, czemu zwykle towarzyszą potężne opady śniegu.

Jeszcze inaczej? To może świąteczne #szuswanko i sylwester na stoku? Dobrze wiemy, że fanów tego czasu jest już całe mnóstwo i z każdym rokiem przybywa kolejnych. Święta w Zieleńcu to okres absolutnie niezwykły - unosząca się w powietrzu atmosfera czaruje urokiem i rodzinną atmosferą. Podobnie wyjątkowe są tu zimowe ferie, na które przypada każdego roku całe mnóstwo zawodów, imprez i wydarzeń, które są przede wszystkim doskonałą zabawą dla dzieci i wypoczywającej w Zieleńcu młodzieży.Na deser oczywiście wiosenna perełka - Szusowanko w pełnym słońcu i w krótkich rękawkach? I takie cuda są w Zieleńcu możliwe. Unikalny mikroklimat czaruje tę okolicę w marcu, a czasem nawet na początku kwietnia, utrzymując na stokach zimę, w powietrzu oferując jednak narciarzom absolutną wiosnę. Gór może jak w Alpach wysokich nie mamy. Ale słońce, klimat i zimowe wiosną warunki już tak.Nie wiecie, kiedy będziecie mogli wyskoczyć na narty, bo praca, dom, mnóstwo obowiązków. Nie zaprzątajcie sobie głowy terminami i planowaniem. Po prostu jak macie kiedyś perspektywę luźniejszego dnia, spontanicznie rzućcie wszystko i wpadajcie do nas. Nawet bez sprzętu, bo to możecie pożyczyć na miejscu. Ważne jest, żeby znaleźć się we właściwym miejscu i o właściwej porze. A ona na #szusowanko dobra jest zawsze. Tylko od Was zależy, kiedy to dokładnie nastąpi.